środa, 11 listopada 2009

GRA 7 listopada


,,Stajemy tu dziś w obliczu wielkiej szansy. Po 123 latach okupacji przez trzech zaborców: Rosję, Niemcy i Austrię, mamy szanse zrzucić kajdany i odzyskać upragnioną wolność. Przez ponad sto lat zaborca narzucał nam swoją władzę, odbierał prawa, prześladował. Chciał zatrzeć naszą polskość i poczucie przynależności do polskiego narodu. Dzięki wysiłkom powstańców, inteligencji, młodzieży, nie daliśmy się, a polski duch dalej obecny jest w naszych sercach. Wiemy, co to Polska i wiemy jaką wartość dla nas, stanowi wolna ojczyzna, gdzie każdy będzie mógł czuć się wolny i bezpieczny. Odzyskamy upragnioną wolność. Teraz jest ten czas!”
Oto fragment przemówienia, które 7 listopada na placu Chrobrego wygłosił do nas dowódca I Brygady Legionów Polskich Józef Piłsudski. Prawie czterdzieści zuchów z XVII BGZ ,,Odkrywcy Zaczarowanych Gór, V pBGZ ,,Mieszkańcy Bajkowego Grodu”, IX BGZ ,,Mieszkańcy zapomnianych szczytów” i 1 BGZ ,,Poszukiwacze zaginionych opowieści”, zamieniło się w żołnierzy, walczących o niepodległość kraju. Naszym zadaniem było zdobycie Warszawy i rozbrojenie Niemców. Najpierw jednak musieliśmy zdobyć potrzebne umiejętności. O miejscu punktów informowały nas wierszowane zagadki i mapka, którą zuchy sprawnie się posługiwały. Przećwiczyliśmy nalot samolotowy i podchodzenie wroga. Musieliśmy także wypróbować szybkie zakładanie munduru. Podczas przygotowań do walki zagrzewała nas pieśń ,,My pierwsza brygada”, a naszym znakiem rozpoznawczym były biało-czerwone opaski na rękę. Informację o godzinie i miejscu ataku zdobyliśmy tajnym sposobem od naszych informatorów, tak by nie dostała się ona w ręce szpiegów. Po trudach przygotowań, bataliony zgromadziły się pod Warszawą i o 11:50 każdy rozpoczął atak z innej dzielnicy. Rozbrajanie wroga nie było łatwe, ale po długiej walce udało nam się odbić stolicę. Niemcy w akcie kapitulacji wręczyli nam polską flagę, a następnie złożyliśmy ją wraz ze zniczami pod pomnikiem poległych w walkach o niepodległość.
Chcielibyśmy podziękować pani Lidii Nycz za uszycie biało-czerwonych opasek, Angelice Marek, Anii Steć, Kasii Wowrze, druhowi Łentowi z Opola za odegranie roli Piłsudzkiego, Karolowi Pyce, Zbyszkowi Zemankowi, zastępowi ,,Pojutrze”, Słupkowi, Kangurowi, 4 Beskidzkiej Drużynie Harcerzy i Ulvovi za poratowanie nas swoim mieszkaniem, w obliczu tajemniczego zniknięcia kluczy do harcówki V BDH-ek. Mam nadzieję, że za rok zuchów na grze będzie jeszcze więcej!




Gdzie by tu dalej iść?
 
Nabieramy sił - przerwa na posiłek
 
 
Szpiegujemy :)
 
I sygnał do rozpoczęcia ataku.
 
 
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz