sobota, 15 maja 2010

Rajd Św. Jerzego

8 maja odbył się coroczny Rajd Św. Jerzego - patrona harcerzy na całym świecie. Zwykle ma on miejsce w okolicy 23 kwietnia, ale w tym roku w związku z żałobą  został przeniesiony. Tydzień poprzedzający rajd obfitował w deszcz, co nie wróżyło dobrze. Jednak Słoneczko postanowiło się do nas uśmiechnąć i w sobotni ranek przywitało nas na niebie. Na placu Chrobrego o dziewiątej rozpoczęła się wielka gra. Harcerki i harcerze wyruszyli na swoja trasę a zuchy z mapkami w rękach na swoją. Naszym zadaniem było zdobycie sprawności Klimoczka. Musieliśmy odwiedzić ciekawe miejsca związane z kulturą i tradycja miasta i regionu i zdobyć jak najwięcej informacji o nich. Naszym pierwszym celem był Dom Tkacza. Później z pomocą mapki obmyśliłyśmy trasę, która pozwoliłaby nam odwiedzić wszystkie punkty, wykonać dodatkowe zadania i zdążyć zameldować się o 13:30  na Błoniach. Funkcję nawigatora i czasokontolera dzielnie objęła Rysia. Na zmianę Maja, Marysia, Paulinka i Tifon notowały zdobywane informacje i hasła, które znajdowały się w okolicach odwiedzanych miejsc. Udało nam się dotrzeć do Banialuki, Zamku, Teatru, Ratusza i  kościoła w Białej. Sprawdziłyśmy także co trzymają żaby siedzące na swojej kamienicy, dowiedziałyśmy się, ze ulica 11 Listopada, kiedyś była ulicą Dzierżyńskiego, a na zakończenie w nagrodę za dzielność i zapał mogłyśmy doładować energię za pomocą pysznych lodów. Zmęczone dotarłyśmy na Błoniach, gdzie zaprezentowałyśmy zdobyte informacje, a także mimo deszczu, który niestety nas dopadł,  zuchy mogły poszaleć na placu zabaw. Gratuluje wszystkim zuchom zdobycia sprawności Klimczoka i dzielnego uczestnictwa w rajdzie!
Marysia baaaardzo zgłodniała:)


Rysia mimo kuli na przedzie dzielnie wskazywała drogę!
Atomówki!
Tifon i Julka tak oczarowały Miła Panią, że dostały w prezencie bukieciki :)
Odkrywcy Zaczarowanych Gór
Czas od zimowiska poświęciłyśmy na pomoc Simonusowi - wynalazcy, którego wehikuł czasu rozbił się w XXI wieku, a części rozsypały po całym świecie. Dzięki naszemu globusowi mogłyśmy szybko podróżować, by odnaleźć zagubione elementy. Odwiedziłyśmy Tajlandię, Japonię, Dominikanę i Afrykę. Dzięki pomocy tamtejszych mieszkańców udało nam się pozbierać kilka części. Na ostatniej zbiórce do Bajkowego Grodu dotarła paczka od Zary, a w niej miseczki, który robiłyśmy będąc w Afryce. Nareszcie mogłyśmy je pomalować i zabrać do domów jako pamiątkę z podróży. Nadszedł też czas na odnalezienie ostatniej części wehikułu. Nie było to jednak takie łatwe. Należało wykazać się zdobytą wiedzą i wykonać kilka zadań. Szóstki rywalizowały kto pierwszy zbierze wszystkie rzeczy potrzebne podróżnikom i odnajdzie ostatni element. Jednym z zadań było nakręcenie teledysku do piosenki ,,Lubię podróże", która towarzyszyła nam podczas podróżowania. Podczas kręcenia powstały nowe, naprawdę bardzo zabawne choreografie. Świetliki łąkowe najszybciej wykonały wszystkie zadania, a  Lwie Paszcze odnalazły ostatnia część wehikułu. Wspólnymi siłami udało nam się, go złożyć i dzięki naszej pomocy Simonus mógł znów wrócić do swoich czasów.