piątek, 5 lutego 2010

05.02.2010

Nasze zimowisko już tuż, tuż. A tymczasem na dzisiejszej zbiórce z jabłuszkami i sankami zawitałyśmy na pobliską górkę. Nasze śmiechy i wrzaski można było usłyszeć w całej okolicy. Ola została mistrzem najdłuższego zjazdu. A gdy już trochę się zmęczyłyśmy, w ramach odpoczynku odbyła się nasza profesjonalna sesja zdjęciowa, której efekty dumnie prezentujemy. Zjazdy, orły na śniegu, wyścigi no i..... oczywiście .nasz bałwan, czyli Ciocia Telimena :) Zbiórkę uznajemy za bardzo udaną i MOKRĄ :D a to dopiero zaprawa przed zimowiskiem. Co tam się będzie działo?!